słucham dużo rapu, lubię m.o.p. i capone'n'noreaga ale ten film to żenada.zadnej fabuły tylko same pseudo gangsterskie bzdety.z raperów chyba tylko ice cube i 2 pac potrafili grac w filmach.
nic specjalnego, ale jesli nie ma sie lepszego zajecia to film mozna obejrzec.. kusi dobra obsada male featuring kayne west'a i mariah carey :P kolejny murzynski film z wiezienia, ale ja nie narzekam ;]